wstecz

Paweł Błaszczyk (Forum Kulinarne)

O tym, że różne kuchnie śródziemnomorskie mogą stworzyć jedną harmonijną całość, o tym, jak zdobywa się przywiązanie gości, o tym, że nawet w ruchomej karcie zdarzają się pozycje nieusuwalne oraz o wielkiej sile zespołu i samorozwoju, opowiada Paweł Błaszczyk, szef kuchni wrocławskiej restauracji Forum Kulinarne.

Forum Kulinarne to wciąż młode przedsięwzięcie. Jak w niespełna dwa lata zyskać nie tylko rozpoznawalność, ale również trwały zachwyt gości w tak rozwiniętym kulinarnie mieście jak stolica Dolnego Śląska?

Sekret tkwi w doskonałej jakości produktach, których używam w swojej kuchni, a także w regularnych zmianach menu. Takie odświeżanie karty jest bardzo atrakcyjne dla gości – sprawia, że się nie nudzą i mogą nieustannie odkrywać nowe smaki. Nie ukrywam, że za sukces Forum Kulinarnego odpowiedzialny jest cały zespół. Staramy się wciąż udoskonalać naszą pracę, co goście zauważają i doceniają.

forum kulinarne

Karta Forum Kulinarnego należy do nieprzesadnie długich, za to różnorodnych. Daje się w niej jednak zauważyć słabość do kuchni basenu Morza Śródziemnego. Przybliżysz nam koncept właścicieli restauracji, Basi i Jacka Szydłowskich?

Właściciele restauracji kochają podróżować, szczególnie upodobali sobie właśnie basen Morza Śródziemnego. Inspiracje do menu Forum Kulinarnego czerpali z kuchni greckiej, włoskiej, hiszpańskiej, marokańskiej, a także bliskowschodniej. Zależało im na tym, żeby w kartę nie wdarł się chaos, żeby całość idealnie się komponowała, kusiła.

Podobno lubisz zaskakiwać niebanalnym łączeniem smaków i absolutnie perfekcyjną, niepowtarzalną prezentacją…

Staram się działać nieszablonowo, podawać proste produkty w niekonwencjonalny sposób. Dbam też o każdy, nawet najmniejszy, detal na talerzu, by danie pięknie się prezentowało, karmiąc nie tylko zmysł smaku, ale także wzroku.

Zmieniasz kartę co miesiąc. Czy jednak są w niej dania, które możesz już nazwać must-have’ami? Albo inaczej – czy Forum Kulinarne zdążyło wyrobić sobie specjalność ściągającą do stolików stałych bywalców?

Mamy w menu kilka pozycji, które są w nim od początku istnienia restauracji. To chociażby francuska zupa rybna bouillabaisse, prawdziwa grecka moussaka czy marokański tagine, także w wersji wegańskiej. Jesteśmy jedyną restauracją we Wrocławiu, która na co dzień serwuje takie dania. Cieszą się one ogromną popularnością i na pewno z nich nie zrezygnujemy.

forum kulinarne 2

Jest produkt, z którym szczególnie lubisz pracować? Nietrudno zauważyć, że cenisz sobie ryby i owoce morza, szlachetne mięsa, ale również niezbędną bazę, która tak wiele potrafi powiedzieć o restauracji – chleb, makaron, oliwę…

Lubię pracować z produktami sezonowymi, dzięki temu menu nie jest monotonne i każdy gość może znaleźć coś, co ucieszy jego kubki smakowe. Nie da się ukryć, że komponując dania, często wykorzystuję owoce morza, bo to przysmak śródziemnomorski, a taką kuchnię lubię najbardziej.

Czym – poza oczywistą sezonowością – kierujesz się w swojej pracy twórczej? Jak wygląda proces powstawania menu? I skąd pomysł na produkt miesiąca – gwiazdę karty? Domyślamy się, że w realizacji twoich wizji pomagają ci zaufani dostawcy.

W tworzenie menu angażuje się cały zespół. Śledzimy kulinarne trendy, a także doskonalimy naszą pracę podczas różnych staży. Potem spotykamy się, wymieniamy pomysłami i kreujemy nowe dania. Co miesiąc wybieramy jeden produkt sezonowy, który przewija się w różnych potrawach, lub decydujemy się na coś wyjątkowego, luksusowego, co wyróżni nas na tle innych restauracji. W styczniu był to halibut Sterling, który skradł serca gości delikatną strukturą i wyjątkowym smakiem. W naszych wyborach pomagają nam zaufani dostawcy, z którymi regularnie się spotykam, by wzajemnie dzielić się wiedzą o nowych trendach i produktach.

Od samego powstania restauracji regularnie podejmujesz ze swoją ekipą wyzwanie Restaurant Week Polska, w ramach którego waszą kuchnię i obsługę oceniają goście. Co daje taki plebiscyt?

Dzięki festiwalowi odwiedzają nas nowi goście, którzy potem często wracają. Restaurant Week to więc dobra okazja do wypromowania restauracji. To także prestiż i możliwość wyróżnienia się oryginalnym festiwalowym menu na tle innych lokali.

forum kulinarne 3

Nieustannie się rozwijasz, korzystając między innymi ze wspomnianych już szkoleń i staży. Szukasz inspiracji i wiedzy na temat trendów czy po prostu chcesz się sprawdzić, coś sobie udowodnić? Kto zaszczepił w tobie miłość do kuchni?

Gotowanie jest nie tylko moją pracą, ale także pasją, dzięki której mam siłę do nieustannego rozwoju. Szef kuchni powinien cały czas się doskonalić, nie może stać w miejscu. Kiedy tylko mam taką możliwość, biorę udział w szkoleniach i konkursach. Gotuję praktycznie od dziecka, a pierwszą potrawą, którą przyrządziłem, było leczo. Zawsze wspominam to z uśmiechem i sentymentem.

Budując zespół, bardziej stawiasz na talent i kreatywność czy prowadzącą na wyżyny pracowitość? Ile znaczy dla ciebie team?

Patrzę przede wszystkim na chęć do pracy i umiejętność uczenia się. Zespół jest dla mnie bardzo ważny. Ufamy sobie i wiemy, że możemy na siebie liczyć w każdej sytuacji. Nie tylko razem pracujemy, ale także spotykamy się prywatnie.

forum kulinarne

Na sukces restauracji pracuje też miejsce. W przypadku Forum Kulinarnego liczy się nie tylko prestiżowa lokalizacja, ale również klimatyczne wnętrze i urokliwy zaciszny ogród. Regularnie rozbrzmiewa tu muzyka na żywo. Szef kuchni dostrzega takie wartości?

Prestiżowa lokalizacja zobowiązuje nas do tego, by utrzymywać nie tylko wysoki poziom kuchni, ale także obsługi. Dbamy o dobre samopoczucie naszych gości, stąd dodatkowe atrakcje w postaci muzyki na żywo, festiwali, warsztatów kulinarnych czy kolacji degustacyjnych.

À propos tych okolicznościowych i sezonowych kolacji w formule degustacyjnej. Goście to lubią? Przyjmujesz ich spostrzeżenia, sugestie?

Liczymy się ze wszystkimi opiniami i sugestiami, pragniemy sprostać każdemu oczekiwaniu. Bardzo cenimy sobie także konstruktywną krytykę, bo chcemy być coraz lepsi.

forum kulinarne 4

Wciąż masz kulinarne marzenia, aspiracje? Czego życzyć tobie i twojej restauracji?

Jednym z moich marzeń jest zdobycie gwiazdki Michelin. Chciałbym także nigdy nie stracić zapału do pracy i przyjemności, jaką z niej czerpię. A czego nam życzyć? Na pewno dalszych sukcesów i rozwoju. Bez tego praca nie miałaby sensu.

Zatem dalszych sukcesów, rozwoju i nieprzemijającej radości z pracy!

Fot. Anna Mucha, Aleksandra Działa, Kaja Marchewka, Przemysław Banaś